Brock Lesnar wyszedł do ringu i zaczął mówić jak zamierza przełamać passę Undertakera na Wrestlemanii. Wspomniał o zawodnikach, którzy byli przed nim i zawiedli, nawet CM Punk, którego nazwisko przerwało na chwilę buczenie publiki.
Lesnar i Heyman szykowali się do wyjścia, gdy zabrzmiała muzyka Marka Henry'ego oboje szybko zaczęli bójkę.
W końcu Lesnar zyskał przewagę, by wyglądał na mocnego, ponieważ feud z Takerem wciąż rośnie, a walka zakończyła się tym, że Lesnar wbił Henry'ego na stół swoim finisherem - F-5.
W sumie nie był to zły segment otwierający, by rozpocząć to gorące widowisko.
mws